wtorek, lutego 02, 2010

Saguaro National Park

Park Narodowy Saguaro (park podzielony jest na dwie części West i East) znajduje się bardzo blisko Tucson, na wschód od gór Tucson i na zachód od gór Rincon. Rośnie tu wszechobecny symbol parku - cereus olbrzymi - wielki kaktus kandelabrowy - saguaro. Położony na wschodzie Saguaro East - Rincon Mountain District został ogłoszony parkiem w 1933 roku, celem tego była ochrona rozległego "lasu" okazałych cereusów. Natomiast Saguaro West - Tucson Mountain District przyłączono w 1961 roku - w celach naukowych, aby śledzić wzrost młodszych saguaro. W obydwu częściach Parku Narodowego - Rincon Mountain i Tucson Mountain mamy wspaniałe widokowe trasy samochodowe, oraz przeróżne piesze szlaki, przebiegające między ogromnymi kaktusami.

Kaktusy niczym kolczasta armia olbrzymów robią wrażenie maszerujących wojsk z podniesioną do walki bronią przez wzgórza Sonory. Rośliny te mogą żyć nawet ponad 150 lat, pod warunkiem, że jest ciepło i mają wystarczającą ilość wody. Ich korzenie pobierają bardzo szybko wodę podczas krótkich deszczy, którą przekazują ją do baryłkowatej, zdrewniałej łodygi. Dorodny okaz pobiera do 760 litrów, co pozwala mu przetrwać roczną suszę.

Ciernie kaktusów - mylnie nazywane kolcami - to liście przystosowane do trudnego klimatu - latem temperatura osiąga prawie 40 C, a zimą występują przymrozki, zapobiegają nadmiernej utracie wody, a także bronią roślinę przed intruzami, zatrzymują też zimne nocne powietrze. Fotosynteza ma miejsce w zielonej łodydze głównej i łodygach bocznych, pokrytych woskową warstewką, która chroni je przed zbytnim parowaniem.

Młode cereusy najlepiej rozwijają się na rumowiskach skalnych, zmytych z pustynnych gór przez deszcze - można zauważyć z 10-kilometrowej trasy Bajada Loop Drive, w Saguaro West - 24 km na zachód od Tucson. Droga jest wyjątkowo nieprzyjemna, utwardzana nawierzchnia z ogromnymi dziurami i kamieniami. Przejechałem (bardziej toczyłem się) cały odcinek z duszą na ramieniu zwykłym samochodem osobowym.

Tutaj - na stokach pokrytych turniami - gór powulkanicznych, w cieniu takich drzew jak mesquite i palo verde o oliwkowym pniu - rosną małe saguaro, które z biegiem czasu zamieniają się w giganty, rozmieszczone równomiernie dla optymalnego wykorzystania deszczówki. Na ich ramionach - na wiosnę pojawiają się białokremowe kwiaty, ciężkie od lepkiego pyłu. Nektar cereusów przyciąga molosy meksykańskie - nietoperze, które nadlatują całymi chmarami i przy okazji zapylając kwiaty kaktusów.

Zachęcam, aby odwiedzić Park późnym latem, aby zobaczyć dojrzałe, czerwone owoce. Indianie Tohono O'odham, którzy zamieszkiwali pustynię zbierali je, a potem przetwarzali na syrop. Przez pustynię przemierzali przodkowie plemienia Tohomo O'odham, Hohokam. Pozostały po nich petroglyfy na czarnych wulkanicznych skałach, min. koło miejsca piknikowego Signal Hill.

Położony na wschodzie Saguaro East jest dużo bardziej urozmaicony, a szlaki piesze są bardzo długie i dają możliwość dotarcia z zarośli pustyni na teren lesisty, a nawet do lasu górskiego - z wysokości 792 na 2641 m n.p.m. Miłośnicy wędrówek mają do dyspozycji około 200 kilometrów szlaków z miejscami kempingowymi. 13 kilometrowa trasa samochodowa Cactus Forest Drive (Tutaj droga jest asfaltowa z wyznaczonymi miejscami widokowymi. Trzeba bardzo uważać na pieszych i wszechobecnych rowerzystów) przebiega przez las wysuszonych, sędziwych cereusów.

Kaktusy podziurawione są przez dzięcioły pustynne i dzięcioły kaktusowe, które w pniach cereusów zakładają sobie gniazda. Potem z takich porzucanych, gotowych dziupli chętnie korzystają syczki ozdobne, sóweczki kaktusowe i strzyże kaktusowe.

Saguaro National Park - West & East

Organ Pipe Cactus National Monument

Jadąc autostradą numer 8 w stronę Tucson warto zboczyć z trasy na drogę numer 85, która prowadzi przez mieścinkę Ajo i zabawnie nazwaną Why ("Dlaczego?") prosto na teren Organ Pipe Cactus National Monument. Park obejmuje niewysokie pasma górskie, rozległe równiny i wyschłe solniska. W 1976 roku ustanowiono tu międzynarodowy rezerwat biosfery. Miejsce te zlokalizowane jest przy samej granicy z Meksykiem i co chwila można spotkać patrole graniczne (na drodze w stronę Parku znajduję się jeden punkt kontrolny więc warto mieć ze sobą dokumenty potwierdzające nasz status na terytorium USA, kontrola zwykle polega na pytaniu czy jesteśmy obywatelem US i pobieżną kontrolą samochodu). Centrum Informacji Turystycznej oferuje nam małe muzeum i spory zasób książek. Następnie mamy do wyboru dwie widokowe trasy samochodowe po parku i kilka szlaków pieszych.

Najprzyjemniejszą i najbardziej popularną jest 34-kilometrowa Ajo Mountain Drive (one-way loop). Droga ta jest utwardzaną nawierzchnią z dużą ilością kamieni i wertepów, ja przejechałem to zwykłym samochodem osobowym ale musiałem ograniczyć prędkość do minimalnej i bardzo uważać na ostre kamienie (mijałem duży samochód terenowy z przebitą oponą). W Visitor Center warto zaopatrzyć się w odpłatną książeczkę z dokładnym opisem 21 punktów widokowych kaktusów i całego obszaru.

Na górskich rumowiskach skalnych można spotkać pierwsze Organ Pipe Cactus czyli jedyne w swoim rodzaju kaktusy przypominające organy kościelne lub piszczałki połączone ze sobą u podstawy (stop numer 7) a szczególnie dorodne na południowych zboczach, gdzie nie doskwierają im mrozy. Wiosną kaktusy okrywają się okazałymi kwiatami, które otwierają się wieczorem, gdy powietrze nieco ostygnie. Oprócz kaktusów Organ Pipe można tu podziwiać ponad 28 gatunków najeżonych ostrymi cierniami kaktusów, takich jak najbardziej znany Saguaro Cactus, Chain-Fruit Cholla, Prickly Pear Cactus i Ocotillo.

Roślinność pustynną łączy zależność umożliwiająca przetrwanie w trudnych warunkach - w zamian za pożywienie czy schronienie udzielane ptakom, nietoperzom oraz innym roślinom kaktusy otrzymują pomoc w rozmnażaniu. Upał i susza są mniej dotkliwe w kanionach, gdzie powstały siedliska jałowca, agawy i drzewek jojoba. W cieniu drzew znajdowali również schronienie Indianie Tohono O'odham i ich przodkowie.

Zachodnia część parku, obejmująca Lower Colorado Desert jest wyjątkowo niegościnna ale z przepięknymi widokami na Valley of the Ajo. Można się o tym przekonać, podróżując 16 kilometrową North Puerto Blanco Drive. Droga ciągnie się dalej przez około 70 kilometrów ale jest zamknięta dla ruchu. Na terenie Parku znajduję się Kemping (Twin Peaks Campground) od którego odchodzi kilka szlaków pieszych.

Trzeba pamiętać o jednym, Pustynia Sonora na odcinku przygranicznym jest bardzo popularnym szlakiem przemytniczym z Meksyku, działają tutaj zorganizowane grupy tak zwanych coyotes przeprowadzających ludzi przez granicę. Nie powinna więc dziwić duża liczba patroli granicznych na motorach, koniach i w wozach terenowych. Na południowym krańcu parku znajduję się przejście graniczne do Meksyku w miejscowości Lukeville.

Organ Pipe Cactus National Monument

Imperial Sand Dunes i Yuma Territorial Prison State Historic Park

Położone w południowo-wschodnim rogu Kalifornii, Imperial Sand Dunes są największą masą piaskowych wydm w kraju. Utworzone przez nawiewane piaski antycznego jeziora Cahuilla wydmy rozciągają się na obszarze ponad 40 mil. Miejsce opanowane jest przez entuzjastów jazdy terenowej a ilości samochodów własnej konstrukcji jest oszałamiająca (jeśli ktoś widział film Mad Max to będzie mógł sobie wyobrazić wygląd pojazdów :). Wydmy same w sobie przypominają znaną wszystkim scenerię żywcem przeniesioną z Sahary.Imperial Sand Dunes odegrały znaczącą rolę w kształtowaniu historii Imperial Valley. Położone na zachód od Dolnej Kolorado, ISD są niepowtarzalnym krajobrazem południowej Kalifornii i północnej Baja California. ISD znajdują się na terenie świętych ziem zamieszkiwanym wcześniej przez plemiona Cahuilla, Chemehuevi, Kokopa, Kamia, Kumeyaay, Mohave i Quechan. Wydmy to część ich historii, znajdują się tutaj miejsca pochówku i kremacji ich przodków.

W przeszłości pustynia była ogromną przeszkodą na drodze hiszpańskich odkrywców takich jak De Anza i Garces oraz dla Amerykańskich pionierów podążających na zachód wzdłuż południowego szlaku. W XIX i XX wieku miejsce te było w dalszym ciągu trudno dostępne dla wszelkiego rodzaju środków transportu kołowego, zaniechano budowę linii kolejowej ale w końcu, dzięki płk Ed Fletcherowi udało się wybudować się drogę przez wydmy i udowodniono tym, że przez ten nieprzyjazny obszar można się szybko przemieszczać.Przez tereny ISD ciągnie się też kanał zwany All American Canal, który dostarcza wodę z rzeki Colorado do pól w Imperial Valley. (All-American Canal został zakwalifikowany do włączenia do Krajowego Rejestru miejsc o znaczeniu historycznym.)Wkrótce przemysł rozrywkowey odkrył niepowtarzalną scenerię wydm i stały się one tłem dla hollywoodzkich produkcji.

Wydmy zostały również wykorzystane w reklamach telewizyjnych, zarówno komercyjnych jak i fotografii artystycznej.Podczas II wojny światowej, generałowie George S. Patton Jr i Walton Walker zagospodarowali to miejsce jako obiekt szkoleniowy dla wojsk amerykańskich, które walczyły w Afryce Północnej.
Obecnie warto zatrzymać się w okolicy Glamis mekce wszelkiej maści maniaków jazdy terenowej albo zboczyć z autostrady numer 8, widoki wartę są poświęcenia czasu na spacer po piaskach a wspaniałe zdjęcia są gwarantowane.

Jadąc na wschód warto zatrzymać się w miasteczku Yuma (znanym głownie z westernów), miasto nie oferuję żadnych atrakcji, jest malutką ospałą mieściną w całkiem przyjemnym kameralnym centrum. Jedną z największych atrakcji jest Yuma Territorial Prison położone nad rzeką Kolorado (w tym miejscu ta ogromna rzeka przypomina raczej strumyk :). W miejscu tym w drugiej połowie XIX i na początku XX wieku mieściło się słynne więzienie, znane jako "Piekło Arizony", w którym umieszczano najbardziej niebezpiecznych przestępców Dzikiego Zachodu.

W 1876 roku pierwsi skazańcy własnymi rękami wznieśli mury malutkiej twierdzy z cegły adobe. Więzienie zostało zamknięte w 1909 roku a w latach 1910-1914 mieściła się tutaj szkoła. Teraz można zwiedzać niewielki muzeum (niestety odpłatnie), gdzie można zobaczyć w jakich warunkach byli przetrzymywani więźniowie.
Imperial Dunes & Yuma