środa, października 28, 2009

Dead Horse Point State Park

Dead Horse Point to park stanowy w stanie Utah, w pobliżu miejscowości Moab i przy głównej drodze do Parku Narodowego Canyonlands - Island in the Sky. Właściwie nie bardzo rozumiem dlaczego nie jest częścią Canyonlands, zapewne jak wytyczali granice to niechcący pominęli taką "perełkę". Park położony jest na płaskowyżu o wysokości około 1 800 m n.p.m. i zajmuje powierzchnię około 21,7 km². Główną atrakcją parku jest Dead Horse Point punkt widokowy na rzekę Kolorado płynącej i bajecznie zawijającej się w kanionie o głębokości około 700 metrów. Dzięki czystemu, pustynnemu powietrzu zasięg widoczności w parku często sięga 160 kilometrów. Widok warty jest zboczenia z trasy do sąsiedniego parku narodowego, a specjalnie przygotowana platforma widokowa pozwoli nam zobaczyć wspaniałąpanoramę okolicy. Warto też przespacerować się wzdłuż wysokich na kilkaset metrów i niemal pionowych ścianami kanionu. Miejsce to upodobali sowie rowerzyści, których można spotkać tutaj na każdym kroku. Park usytuowany jest na wąskim płaskowyżu skalnym w kształcie półwyspu i połączony jest z pobliskim stoliwem zwężeniem o szerokości zaledwie około 30 metrów, określanym po angielsku jako the neck (szyja).
Nazwa parku, "Dead Horse Point", oznacza po polsku "miejsce martwych koni". Według jednej z historii, na przełomie XIX i XX wieku płaskowyż stanowiący obecnie część parku był używany jako zagroda dla dzikich mustangów występujących powszechnie na tym obszarze. Kowboje zaganiali dzikie konie poprzez zwężenie w płaskowyżu a następnie zagradzali je przy pomocy gałęzi i krzewów. Pionowe zbocza płaskowyżu stanowiły naturalną zagrodę. Następnie kowboje wybierali najlepsze spośród koni, po czym wypuszczali pozostałe. Według legendy, z niewyjaśnionych przyczyn pewnego razu konie zostały zagrodzone i, choć miały w zasięgu wzroku przypływającą 600 metrów poniżej rzekę Kolorado, zginęły z pragnienia na pustynnym płaskowyżu.
Fani kina zapewne pamiętają końcową scenę z filmu Thelma i Louise... to właśnie tutaj. Jak również Mission Impossible II z Tomem Cruzem wspinającym się po czerwonych skałach.

Park otwarty jest w godzinach: 6.00 do 22.00. Opłata za wjazd samochodem wynosi 10$. (Annual Pass na Parki Narodowe tutaj nie jest ważny)

Dead Horse Point State Park

Arches National Park

Park Narodowy Skalnych Łuków (Arches National Park) rozciąga się na powierzchni 310 km2, niedaleko miejscowości Moab (praktycznie na jej północnym wylocie) dlatego turyści wybierają to miejsce na bazę noclegową izaopatrzeniową. Park obejmuje ponad 2000 naturalnych łuków i wiele innych kamiennych gigantów z czerwonej skały będących dziełem natury. Od 1970 roku, czterdzieści trzy łuki zawaliły się z powodu erozji.
Decyzją prezydenta Stanów Zjednoczonych, Herberta Hoovera z 12 kwietnia 1929 roku część obecnych terenów parku została objęta ochroną jako pomnik narodowy pod nazwąArches National Monument. Kongres Stanów Zjednoczonych podniósł jego rangę do parku narodowego ustawą z 12 listopada 1971 roku.
Niecodzienny urok Parku można docenić podczas całodniowej wycieczki, jadąc widokową drogą i zatrzymując się na wyznaczonych punktach widokowych. Ale... jeśli naprawdę chcemy poznać wszystkie magiczne miejsca w Arches to potrzeba do tego kilku dni :). Jest tu wiele pieszych szlaków, które są nie lada gradką dla wielbicieli hikingu. Po uiszczeniu opłaty przy wjeździe warto zatrzymać się w Visitor Center i chwilkę czasu poświęcić na obejrzenie filmików i zdjęć przedstawiających Park, można wtedy wybrać miejsca, które uznamy za interesujące i nie przegapimy rożnych "perełek". Ruszając wąską drogą (warto być rano, żeby uniknąć korków najednopasmowej drodze) pod górę, na początku trafiamy na pierwszy punkt postojowo -widokowy zwany Park Avenue, stąd wiedzie krótki szlak pomiędzy formacjami z czerwonej skały. Trasa kończy się przy punkcie zwanym The Organ i jeśli nie chcemy się wracać, można "wytypować" jedną osobę, która się poświęci i będzie tam czekała na resztę grupy :). Widokowa trasa wiedzie nas potem do skrzyżowania drug przy zabawnie wyglądającej skale zwanej Balanced Rock. Na 23 metrowym piedestale, osadzony jest 15 metrowy głaz który wygląda jakby miał za chwile zlecieć. Stąd można wybrać kolejność zwiedzania co wymaga chwili zastanowienia (kilka miejsc wartych jest zobaczenia przy zachodzie słońca kiedy ciepłe promienie nasycają kolorami skały), na pewno takim miejscem jest sekcja Windows i najbardziej znany Delicate Arch (tam "walą" masy na każdy zachód, prawdę mówiąc lepiej wygląda przy po południowym słońcu). Ja zwykle wybieram bardzo widokową trasę doDevils Garden, można zatrzymać się na kilku punktach min. bardzo bajeczny Sand Dune Arch (jak w bajce o Ali Babie i 40 rozbójnikach - dosłownie). Z Devils Garden ruszamy na długi spacer do pierwszej w miarę bliskiej atrakcji czyli Landscape Arch ,

skalnego łuku o rozpiętości 93 metrów. Od tego miejsca zaczyna się prawdziwe wyzwanie dla miłośników długich tras, kilku kilometrowy szlak a momentami wspinaczka przez przepiękne rejony Parku Arches . To co widzimy po drodze zapiera dech w piersiach i trudno przejść obok tych widoków bez zatrzymania. Cały wysiłek zostaje wynagrodzony kiedy ujrzymy przepiękny Double O Arch (na który można się wdrapać i przejść!). Turyści zwykle kończą tutaj swoją wędrówkę do Devils Garden, zmęczenie wygrywa, ale szlak prowadzi jeszcze do ostatniej atrakcji Dark Angel. Potem pozostaje powrót (na samą myśl ciarki przechodzą - trasa jest długa) dlatego opcją jest powrót Primitive Trail (tak dla urozmaicenia), szlak jest dłuższy ale zawsze jakieś inne krajobrazy. Droga nie jest łatwa (dla zaprawionego hikera to pestka), wymaga wysiłku i wytrzymałości. KONIECZNIE trzeba zabrać dużo, dużo wody i mały prowiant. Zwłaszcza w okresie letnim. Zwykle po powrocie na parking turyści nie mają już siły na dalsze zwiedzanie :).

Następnym etapem jest powrót w kierunku skrzyżowania i odbicie w stronę Delicate Arch (prawie na każdej tablicy rejestracyjnej samochodów w Utah, nieformalny symbol). Parkujemy przy Wolfe Ranch i zaczynamy następną przygodę ze wspinaczką, szlak jest znacznie łatwiejszy i krótszy niż ten wDevils Garden ale nie jest należy do "łatwych". Pisząc to biorę pod uwagę różne przedziały wiekowe i zdrowotne turystów, dla młodych to żadne wyzwanie ale już dla ludzi z problemami zdrowotnymi to duży wysiłek, tempo marszu wtedy spada drastycznie (latem tutaj jest niesamowity upał nawet do 50C) a nie ma się gdzie skryć. Ale mimo wszystko warto, widok rekompensuje włożony wysiłek, na miejscu czeka nas mały "naturalny amfiteatr" gdzie rolę muszli koncertowej odgrywa słynny Delicate Arch . Widok nie do opisania dlatego trzeba to zobaczyć. Dla osób, które z różnych powodów nie mogą tam dotrzeć przygotowano łatwo dostępne stanowiskoobserwacyjne na parkingu niecałe 2 kilometry od szlaku. Z Delicate Arch Viewpoint widać w oddali "nasz" łuk ale przyznam że nie oddaje to ani trochę klimatu miejsca. Można pokusić się jeszcze o mały spacer na wysuniętą skałę z lepszym punktem widokowym ale nie jest to też łatwa trasa.
Ostatnią atrakcją Parku jest sekcja zwana Windows (okna), jest to najłatwiejszy szlak a właściwie parkujemy prawie pod łukami skalnymi. Przy zachodzącym słońcu miejsce staje się magiczne. Do zobaczenia jest sporo a wszystko to znajduje się blisko siebie, na pewno stracimy tu dużo czasu i warto to wszystko jakoś dobrze zaplanować. Arches National Park oferuje oczywiście dużo szlaków i dróg, które wymagają samochodów z napędem na 4 koła i wysokim zawieszeniem. Ale jak już pisałem wszystkie ważne atrakcje można zobaczyć w jeden cały dzień. Dla fotografa to nie lada uczta i warto wtedy przygotować sobie plan z ułożonym harmonogramem wschodów i zachodów słońca tak żeby promienie padały w pod odpowiednim kątem (wszystkie informacje można otrzymać wVisitor Center).

Łuki Skalne powstają w wyniku pionowego naprężenia w obrębie skorupy ziemskiej prowadzące do powstawania głębokich, równoległych spękań w grubych (do kilkuset metrów) warstwach piaskowca. W wyniku procesów erozji i wietrzenia poszerzających te szczeliny następuje wykształcenie murów skalnych. Procesy wietrzenia mrozowego powodują łuszczenie i wykruszanie się płytek rozwarstwionego piaskowca. Jeśli wietrzenie to przebiega z większąintensywnością u podstawy muru, powstają nieckowate zagłębienia, które z czasem mogą przekształcić się w okno skalne, a przy sprzyjających warunkach w łuk skalny.


Arches National Park